O prawdziwym pechu może mówić rolnik z Bogusławic, który wracał z pola traktorem z dwiema przyczepami wypełnionym słomą. Na drodze przed Nowoszycami jedna z naczep nagle stanęła w ogniu, od niej chwilę później zajęła się druga. Traktor udało się odłączyć, ale ani przyczep, ani słomy nie uratowano. - To wygląda tak jakby ktoś wrzucił na tę drugą naczepę niedopałek papierosa - opowiada nam świadek zdarzenia - Z czego innego miałaby się pojawić iskra? - zastanawia się.
Ogień rozprzestrzeniał się w bardzo szybkim tempie. Zajęła się trawa, drzewa i ściernisko. Sytuację opanowali dopiero oleśniccy strażacy. Na miejscu pojawiły się trzy wozy.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?