Szybka kolej przez gminę Bierutów? Mieszkańcy mówią zdecydowane "NIE"

Mieszkańcy miasta i gminy Bierutów, a w szczególności Solnikich Wielkich obawiają się wyburzeń, zniszczeń i sporych utrudnień, związanych z realizacją inwestycji.

Rządowy program CPK zakłada budowę niemal 1800 km nowych linii, które mają powstać do końca 2034 roku. Dla części planowanych tras rozpoczęły się prace przygotowawcze, polegające na projektowaniu przebiegu szybkiej kolei. Istnieje kilka wariantów, według których przedsięwzięcie może zostać zrealizowane. Wiadomo, że linia kolejowa nr 86 na odc. Kępno – Czernica Wrocławska, będzie realizowana w nowym przebiegu przez teren m.in. powiatu oleśnickiego, a w tym gminy: Oleśnica, Syców, Dziadowa Kłoda i Bierutów. Niezależnie od wariantu, realizacja inwestycji oznaczałaby dla mieszkańców spore problemy. Wśród najgorszego jest nawet wyburzenie domów.

Dziś w hali sportowo-widowiskowej Ośrodka Kultury i Sportu w Bierutowie odbyły się konsultacje społeczne. Wzięli w nich udział licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta i gminy, burmistrz Piotr Sawicki, a także przedstawiciele CPK i firmy
Multiconsult Polska. Spotkanie miało charakter hybrydowy.

To jest projekt rządowy. Państwo powinno mieć kolej, autostrady, ale nie może być tak, że ktoś buldożerem wjedzie do naszego domu bez uzgodnienia - mówił burmistrz Piotr Sawicki i dodał, że wszystko powinno odbyć się z poszanowaniem własności lub za godziwą zapłatą. To się będzie też pewnie wiązało z indywidualnymi dramatami. Nie chciałbym żeby tak było - podkreślał burmistrz

O odcinku Łódź-Wrocław, który docelowo ma się połączyć z centralnym portem mówiła Izabela Kielusiak z Multiconsult Polska.

Rozwiązania które dziś państwu prezentujemy mają wciąż charakter wstępny - podkreślała Kielusiak i mówiła, że obecnie analizowane i gromadzone są informacje pozbierane od mieszkańców, jednostek samorządu terytorialnego, przedsiębiorców aby na przełomie drugiego kwartału wskazać wariant inwestorski

Następnie kwestie techniczne omówił Dariusz Matyszewski. - Docelowo prędkość projektowa będzie wynosiła 350km/h, czas przejazdu między Łodzią a Wrocławiem będzie oscylowała na 70 minut - mówił Matyszewski i dodał, że linie kolejowe które miałyby powstać nie będą dostępne dla pieszych, a skrzyżowania byłyby na wiaduktach tak by nie kolidowały z ruchem kołowym. Powstałyby także korytarze dla zwierząt.

Jeżeli chodzi o same tereny Bierutowa to są rozważne cztery warianty, dosyć bliźniacze jeśli chodzi o kształt, ale są bardziej lub mniej zbliżone Bierutowa. Sam przejazd między Bierutowem, a Wrocławiem będzie oscylował w czasie ok. 25 minut.

Iwona Wiśniewska-Kocjan mieszkanka Solnik Wielkich pytała o liczbę domostw, które trzeba będzie usunąć realizując jeden z wariantów. - Z tego co widziałam usunięta będzie musiała być 1/5 wsi - mówiła.

Przedstawiciele CPK podkreślali natomiast, że wszystko jest w fazie projektowej.

- Proszę abyście Państwo rzetelnie do tego podeszli. Dzisiaj czuje się poszkodowana, że nie miałam wcześniej okazji powiedzieć tego co teraz. Jako mieszkanka miałam prawo wiedzieć co jest w planie - apelowała w imieniu mieszkańców Kocjan-Wiśniewska, której rodzinny dom znajduje się w planie do usunięcia w ramach jednego z wariantów.

Kazimierz Peryt z CPK uspokoił, że głosy które będą przedstawiane w kolejnej turze konsultacji będą rzetelnie analizowane.

Kocjan-Wiśniewska pytała również o wynagrodzenie szkód chociażby powstałych na lokalnych drogach w czasie prowadzonej inwestycji.

Przedstawiciel CPK mówił, że wykonawca realizujący taką inwestycje ma ją dokładnie rozplanowaną, m.in. pod kątem dowożonych materiałów. - Jeżeli podczas robót budowlanych wykonawca wejdzie w szkodę nieruchomości będzie musiał uregulować to z właścicielem - mówił Kazimierz Peryt.

Michał Turek z Zawidowic pytał czy w przypadku przejęcia działek pod inwestycje jest możliwość by kolej przejęła wszystkie, także te znajdujące się w bliskiej odległości inwestycji, nieatrakcyjne do ewentualnej sprzedaży. - Jeśli po podziale zostaje nieruchomość, która nie spełnia warunków sprzed zajęcia pod inwestycje istnieje możliwość wykupu wszystkich działań - mówił Peryt.

Elżbieta Pawlak z Gorzesławia pytała z kolei o wpływ hałasu i prędkości na zdrowie mieszkańców. - Inwestor musi zastosować takie rozwiązania by limit hałasu nie został przekroczony. Możliwe jest tutaj wykorzystanie np. ekranów akustycznych - wyjaśniał Jakub Rawski.

Burmistrz Piotr Sawicki pytał z kolei czy inwestycja jest nieunikniona.

Więcej w tygodniku "Oleśniczanin" w przyszłą środę