MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane na kredycie. Nowy burmistrz zacznie rządy od... kredytu na blisko 18 mln zł

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Łukasz Filipowicz - nowy burmistrz Zakopanego
Łukasz Filipowicz - nowy burmistrz Zakopanego Marcin Szkodziński
Łukasz Filipowicz, nowy burmistrz Zakopanego, zacznie swoje rządy pod Giewontem od… zaciągnięcia kredytu na 17 mln 800 tys. zł. Pieniądze te są potrzebne na bieżące funkcjonowanie miasta i podległych urzędowi instytucji. Przyszły burmistrz przyznaje, że sytuacja finansowa miasta nie jest najlepsza. Inaczej sprawę widzi ekipa, która oddaje władzę w mieście.

Burmistrz elekt przejmie władzę 7 maja – na pierwszej sesji nowej rady miasta. Złoży wówczas ślubowanie, podpisze umowę o pracę i zacznie się mozolna praca nad przyszłością miasta. Filipowicz już w kampanii wyborczej mówił o tym, że sytuacja finansowa miasta nie jest najlepsza. Po wyborach z kolei dowiedział się, że jedną z pierwszych decyzji, którą będzie musiał podjąć, to zaciągnięcie kredytu.

Jak mówi Helena Mamcarz, skarbnik miasta, będzie to kredyt na kwotę 17 mln 800 tys. zł. - Kredyt ten był przewidziany w budżecie. Pieniądze planowane są na pokrycie deficytu albo wcześniej podjętych zobowiązań – mówi urzędniczka. Powiększy to zadłużenie miasta. Na koniec kwietnia 2024 roku wynosiło ono dokładnie 78 mln 900 tys. zł przy dochodach na 2024 rok zaplanowanych na poziomie 250 mln 296 tys. 587 zł i wydatkach zaplanowanych na 264 mln 231 tys. 585 zł.

Jan Gluc, dotychczasowy przewodniczący zakopiańskiej rady miasta, który był stronnikiem burmistrza Leszka Doruli uważa, że miasto jest w świetnej kondycji – zarówno finansowej, jak i inwestycyjnej. - W 2014 roku przejęliśmy miasto z długiem 53 mln zł. Więc te 30 mln zł, które zaciągnęliśmy przez te 10 lat, było ukierunkowane głównie jako wkład własny do pozyskanych pieniędzy na inwestycje z różnych funduszy – mówi Gluc.

Czy więc - na rzecz leczenia kondycji finansowej budżetu - nic co dane za poprzedniego burmistrza nie zostanie odebrane za nowego? Chodzi tutaj głównie o tańsze parkingi dla mieszkańców, w tym godzina darmowego postoju, jak również darmowe przejazdy miejską komunikacją autobusową.

- Niestety, trzeba mieć na uwadze, że nasza komunikacja jest bardzo droga i gmina musi do niej dopłacać sporo pieniędzy. Jednak zostało to dane mieszkańcom, jestem absolutnie daleki od tego, by coś zabierać – mówi Filipowicz. Dodaje jednak, że nie wiadomo, do czego zmusi go sytuacja w najbliższych latach. - W tym momencie nie chcę likwidować tych ulg dla mieszkańców. Ponadto myślę, że przejazdów turystycznych jest więcej niż przejazdów mieszkańców. Może więc lepiej przypilnować sprzedaży biletów – zaznacza. Dodaje jednak, że przy ciężkiej kondycji finansowej miasta nie będzie łatwo uruchamiać nowych linii autobusowych w Zakopanem.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakopane na kredycie. Nowy burmistrz zacznie rządy od... kredytu na blisko 18 mln zł - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto