Stanem psa zaniepokoili się młodzi ludzie, którzy 15 lipca zadzwonili do organizacji. Zwierzę przebywało w zrujnowanej stodole wypełnionej odpadami.
Od dwóch dni karmili i poili wycieńczone zwierzę, które nie reagowało na wołanie. Pies był tak osłabiony. Z informacji, którą mają zgłaszający wynika, iż właściciel bywa w pustostanie raz w tygodniu, czasem dwa razy - relacjonują Oleśnickie Bidy.
Na miejscu pojawiła się też bierutowska policja. Suczka została przetransportowana do weterynarza.
Po stwierdzeniu przez policjanta, że pies jest w słabej kondycji zostaliśmy poproszeni o zabezpieczenie psa. Sunie przewieźliśmy do weterynarza w celu wykonania obdukcji i podstawowych badań - dowiadujemy się.
Niestety, stan psa jest bardzo zły. Zwierzę jest chude, ma jednak wielki brzuch, co może wskazywać na wodobrzusze lub ropomacicze. Ma odleżyny i niedowład tylnych nóg. Kondycja suki jest bardzo słaba. Zapewne jest też stan zapalny organizmu, ponieważ sunia pije dużo wody.
Policja rozpoczęła dochodzenie i sprawa zapewne znajdzie finał w sądzie, ponieważ nie można pozostawiać bez opieki swojego psa na kilka dni nie zabezpieczając choćby wody - podają dalej Oleśnickie Bidy i jednocześnie proszą o każdą informację dot. właściciela psa. Jeżeli ktoś z Państwa ma wiedzę na temat opiekuna psa, bardzo prosimy o informację.
Do tematu wrócimy.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?